Piątkowy drugi trening w Barcelona zakończył z najlepszą porą dnia, jaką ustalił Lewis Hamilton. Jak zwykle oba Mercedesy były klasą samą w sobie na szczycie. Hamilton jest na okrążenie toru wyścigowego Circuit de Catalunya w Barcelonie, potrzebował 1:16,883 minuty i był o 0,287 sekundy szybszy od kolegi z drużyny Valtteria Bottas.
Max Verstappn ponownie był ponad osiem dziesiątych sekundy za liderem Hamiltonem. Kierowca Red Bulla zakończył drugi trening w piątek na trzecim miejscu przed swoim byłym kolegą z drużyny Daniel Ricciard (Renault) i treningowe niespodzianki, Romain Grosjean (Haas), który był piąty i mimo problemów z silnikiem uzyskał bardzo dobry czas.
Charles Leclerc był szósty i ponownie był szybszy od Sebastian Vettl, który mimo nowego podwozia był dopiero dwunasty, czyli 1,5 sekundy za prowadzącym Brytyjczykiem. Uplasowali się także w pierwszej dziesiątce Carlos Sainz (7./McLarena), Sergio Perez (8./Punkt wyścigowy), Esteban Ocon (9./Renault) i Pierre Gasly (10./AlfaTauri).
Pomimo dużych zaległości w eliminacjach Max Verstappen nie rzucaj pistoletu w kukurydzę: „W jednej rundzie jesteśmy naprawdę daleko w tyle, ale na dłuższym dystansie różnica nie jest tak oczywista. Samochód prowadzi się dobrze, zużycie opon można kontrolować. Może powinniśmy użyć miękkich w wyścigu… je holender po treningu skontaktował się przez radio ze swoją drużyną. Jego kolega z drużyny Alex Albon wyprzedził go o dziesięć miejsc i ostatecznie wylądował na trzynastym miejscu.
Pomimo tego, że oprócz przejściowych problemów z silnikiem przy Romain Grosjean, które potem rozwiązały się prawie same i mały wyjazd Valtteria Bottas w piasku obyło się bez godnych uwagi incydentów, obejrzeliśmy ciekawy trening, który rodzi wiele pytań, zwłaszcza dotyczących Zużycie opon Pirelli w wyścigu. Większość drużyn powinna była zdecydować inaczej opony ze średniej mieszanki.