Jeszcze w ten piątek mówiło się, że będzie o przyszłości Andrea Dovizioso pri Ducati zdecydował po obu wyścigach w Spielbergu. Ale teraz wszystko jest jasne - Do widzenia in Ducati pod koniec sezonu rozejdą się w swoje strony. Potwierdził to w sobotę menedżer Dovizioso Simone Battistella.
Ducati i Włoch długo negocjowali przedłużenie kontraktu, ale decyzję wielokrotnie odkładano na przyszłość. Jeszcze wczoraj Dovizioso podkreślił: „To nie moja decyzja”. Tak jak Batistella powiedział Sky, że tak Do widzenia teraz postanowił nie kontynuować Ducati.
„Dzisiaj poinformowaliśmy osoby odpowiedzialne w Ducati, że Andrea nie zamierza z nimi dalej współpracować” powiedział kierownik Batistella, „teraz chce skupić się na tegorocznych mistrzostwach, na wyścigach przed nim i powiedzmy, że nie było odpowiednich warunków, aby kontynuować historię z Ducati”.
Do widzenia nie ma zamiaru całkowicie się odwrócić MotoGP. „Oczywiście Andrea zamierza kontynuować, jeśli znajdzie odpowiedni program i propozycję od jednego z zespołów” powiedział Batistella. Według Battistelli tak Ducati w rzeczywistości nie negocjował z Dovizioso: „Tak naprawdę nie rozmawialiśmy jeszcze o pracy gospodarczej. Nie było jeszcze żadnej propozycji ani negocjacji”. To chyba jeden z powodów, dla których tak jest Do widzenia ogłosił swoją decyzję, również z tego powodu "pozbyć się tego wstydu i ciągłego zadawania pytań"– powiedział kierownik.
Rozwód oznacza koniec pięknej epoki - Do widzenia jeździ fabrycznym od 2013 roku Ducati Desmosedici. W ciągu ostatnich trzech lat zajmuje drugie miejsce w mistrzostwach, za Marcom Marquez (Hondzie). Dla Ducati zdobył łącznie 13 zwycięstw. Jak dotąd w tym sezonie raz stanął na podium.