W przeciwieństwie do sytuacji w Formule 1, jest Słabszy zawodnik Ferrari v Formuła 2 wyjątkowo nastrojowy, bo przedstawicieli jest aż trzech Akademia Ferrari poważnych pretendentów do tytułu. Callum Ilott prowadzi w tabeli ze 149 punktami i ma sześć punktów przewagi Mick Schumacher, Robert Szwartzman i jest trzeci ze 140 punktami.
Wszyscy troje weszli już na najwyższy stopień. Ilotta in Shwartzmana trzy razy za każdym razem, gdy jest Schumacher v Monza wygrał główny wyścig w sobotę po raz pierwszy w sezonie. Niezależnie od wszystkiego, nawet ostatecznego mistrza Formuła 2 nie może liczyć na to, że to on dostanie szansę w samochodzie zespołu Alfa Romeo w nadchodzącym sezonie.
„W tym roku mamy świetny skład w Formule 2. Mamy trzech kierowców walczących o tytuł: Roberta Shwartzmana, Calluma Ilotta i Micka. Myślę, że w tej chwili radzą sobie bardzo dobrze. Pokazali dużą poprawę w porównaniu z poprzednim sezonem” jest zadowolony z popędu młodzieży Mattia Binotto.
„Dla Roberta jest to pierwszy sezon w Formule 2 i zazwyczaj jest to trudniejsze, gdy jest się debiutantem. Myślę, że radzi sobie bardzo dobrze jako debiutant. Callum i Mick również prezentują świetne wyniki, ale dla sukcesu w tym sezonie ważne będzie przede wszystkim to, jak poprowadzą drugą część sezonu. mówi szef zespołu ds Maranella.
„Rezultat, jaki osiągną, to tylko jeden z czynników, na podstawie których wybierzemy zawodnika dla Alfy Romeo. Liczy się również to, jak rozwijają się zawodnicy” dodaje binotto.
Były kierowca Formuły 1 Witalij Pietrow, jest zdania, że będą Ferrari musiał wkrótce zdecydować, kogo umieścić w samochodzie wyścigowym Alfy i ostrzega zespół z Maranello, że dla jego rodaka króluje nadrzędny interes: „Robert jest jednym z najlepszych w Formule 2, a jego doskonałe osiągi, mimo że jest debiutantem, świadczą o tym, że jest wyjątkowym talentem, na który inne zespoły już patrzą”.
Petrov jest również świadomy głównego zagrożenie dla kariery Schwartzmana w Formule 1, Mick Schumacher: „Jeśli Schumacher będzie świętował w mistrzostwach, to nie ma wątpliwości, kto będzie jeździł dla Alfy Romeo w przyszłym roku. W przypadku, gdy Robert wygra, a Mick zajmie drugie miejsce, nie jestem do końca pewien, czy zwycięzca wyścigu rzeczywiście dostanie szansę w F1”.