Scotta Dixona (Ganassi-Honda) jest w dramatycznym finale sezonu serialu IndyCar wygrał mecz o tytuł z do Josefa Newgardena (Penske-Chevrolet). Podczas gdy on to zrobił Nowy ogród dawał z siebie wszystko w wyścigu ulicznym w Św. Petersburgu na Florydzie, a nawet wygrał, to było trzecie miejsce Dixona wystarczy, by ten ostatni wyczekiwał tytułu.
Za Dixona to szósty tytuł w jego karierze, pozostałe zdobył w latach 2003, 2008, 2013, 2015 i 2018. Z tym 40-latkiem Nowozelandczyk teraz tylko jeden tytuł dzieli go od ustanawiającego rekord, siedmiokrotnego mistrza serii IndyCar, AJ Foyt. „Nawet nie wiem, co powiedzieć. Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do tego, że było to możliwe”. powiedział Dixon, który jako pierwszy pogratulował mu, przegranemu Nowy ogród.
Nowy ogród, który świętował na ostatnim wyścigu sezonu dzięki szczególnie wybitnemu lotny start w końcowych etapach wyścigu, mimo czterech zwycięstw w tym sezonie (tyle co Dixon), nie udało mu się zdobyć tytułu. Nowy ogród do udanej obrony tytułu z poprzedniego sezonu zabrakło 16 punktów.
Niemniej jednak był Nowy ogród wyjątkowo w drugiej części sezonu, bo to koniec sierpnia – po pierwszym z dwóch gonitw w woj Św. Louis - dla Dixona ze stratą 117 punktów. Kierowca Penske jest w sześciu wyścigach zdobył 101 na 117 możliwych punktów. Ale ostatecznie zabrakło mu 16 punktów do trzeciego tytułu w ciągu czterech lat.