Romain Grosjean znalazł w serii nowe miejsce zamieszkania po drugiej stronie Atlantyku IndyCar. Były zawodnik Formuły 1, którego oczywiście również pamiętamy poważny wypadek w Bahrajnie, jest już w swoim trzecim wyścigu w "Indie" wywalczył pole position i ostatecznie znalazł się również na podium. Wiele ze swojego sukcesu przypisuje opony.
„Ogrzewacze opon nie są używane w IndyCar, więc zawsze musisz być bardzo ostrożny podczas eksportu z boksów. Ale poza tym opony są fenomenalne ”, prawdziwy zawodnik z Genewa, co też można usłyszeć pośrednio krytyka Pirelli, która jest dostawcą opon dla Formuły 1. Wielu zawodników uważa, że opony w F1 są zbyt wrażliwe i dlatego nie pozwalają kierowcom na ich maksymalne wykorzystanie. to było lata temu Michael Schumacher nawet powiedział, że jazda z Opony Pirelli podobny do zwijania surowych jaj.
Z takimi rzeczami Grosjean nie jest już obciążony w tym roku, jak mówi: „Zawsze można nimi łatwo zaatakować, co sprawia, że wyścigi są przyjemniejsze. Możesz jechać na pełnych obrotach od pierwszego do ostatniego okrążenia ”.
On jest Francuzem podekscytowany nad Opony Firestone oraz o tym, że nie musi się martwić nadmiernym zużyciem opon, przegrzaniem czy ziarnowaniem podczas wyścigu: „Wyścigi tutaj są naprawdę interesujące, dużo bardziej niż w F1. To prawda, że to wszystko jest bardzo wymagające z punktu widzenia siły fizycznej, ale to świetna zabawa. Prawdą jest, że samochód wyścigowy IndyCar jest bardziej na poziomie Formuły 2 niż na poziomie F1 pod względem mocy i techniki, ale nadal pozwala na wiele opcji ustawień. Myślę jednak, że zawodnikowi Formuły 1 łatwiej jest odnieść sukces w Indy niż odwrotnie ”.