To było w zeszłym roku Lewis Hamilton stanowczo za równość szans in walka z rasizmem. Siedmiokrotny mistrz świata podkreśla to od lat młodzi zawodnicy bez środków finansowych nie mogą się rozwijać w sportach motorowych.
W wywiadzie dla hiszpańskiej gazety AS je Hamilton powiedział, że sport motorowy wkrótce będzie dostępny tylko dla bogaci, jeśli nic się nie zmieni. "Żyjemy w czasach, w których ten sport staje się klubem dla synów miliarderów. Gdybym dzisiaj zaczynał swoją karierę w rodzinie robotniczej, nie mógłbym dostać się do Formuły 1, ponieważ inni faceci mają o wiele więcej pieniędzy." Oczywiście nie wymienione nazwiskabyło jasne, gdzie Hamilton celował, a mianowicie w miliarderów Lawrence Stroll, Michael Latifi in Dimitrija Mazepin, którzy inwestują ogromne sumy, aby ich synowie mogli Lanca, Nicholas in Nikita rywalizować w Formule 1 – m.in testy prywatne na wielu torach Formuły 1.

Oczywiście Nikita Mazepin nie chciał milczeć i nie pozwalać mu Hamilton oznacza syna miliardera, który ma wszystko na kolanach. Dla rosyjskiego portalu Aktualności-Portal sportowy jest zawodnikiem zespołowym Haas powiedział: „Wszyscy zawodnicy Formuły 1 mieli wsparcie, niektórzy od producenta napojów energetycznych, inni od najbogatszego człowieka w Meksyku. Moglibyśmy również porozmawiać o tych biegaczach." Nikita nie ma złych doświadczeń z kolegami z wyścigów w Formule 1. "Jak dotąd relacje z innymi zawodnikami są bardzo poprawne. Wszyscy są mili i nie czuję żadnej negatywności. Najbardziej przyjaźnie nastawieni są Fernando Alonso i Sebastian Vettel. Kiedy byłem dzieckiem, byli dla mnie wzorem do naśladowania. Teraz spotykam ich na wybiegu i wydają mi się bardzo skromni." Nikita Mazepina ale była szczególnie zadowolona ze wsparcia zawodnika McLarena: "Lando Norris stanął w mojej obronie w internetowej rozmowie na temat mowy nienawiści. To ją bardzo uszczęśliwiło."