Tak więc c zeszłego sezonu jak i tego roku to dawne miejsce GP San Marino we Włoszech pojawił się w kalendarzu wyścigów Formula 1aby wypełnić luki powstałe w wyniku anulowania niektórych wyścigów związanych z koronawirusem.
I teraz Stefano Bonaccini, prezydent regionu Emilia-Romagna, otwarcie przyznaje, że chciałby Imola zajmuje stałe miejsce w sezonie 2022 a potem także z widzami na trybunach. “Zastanawiam się, jak by to było z fanami,”Włoch powiedział gazecie Il Resto del Carlino. "Mamy nadzieję, że sprowadzimy Puchar Świata do domu i zorganizujemy wyścig z udziałem zaszczepionych kibiców na kilka lat - może trzy. Jest to kwestia społeczna, zdrowotna i spójność, w której jesteśmy coraz lepsi." Bonaccini przyznaje jednak, że transakcja nie została jeszcze zawarta. “Czekam, aż zadzwonią do mnie i umówią się na najbliższe kilka lat."

Mówi się, że jest Formuła 1 otwarta na negocjacje, ale będzie coroczna opłata bo wyścig w Imoli był około 23 milionów. "Nie wszyscy są tak uważni jak minister Luigi di Maio,"On mówi Bonaccini. "Sam miałem wątpliwości, ale rozumiem, że w najbliższych latach chce potwierdzić niezbędne miliony euro na wyścig. Chce, aby Formuła 1 pozostała w Imoli jeszcze przez lata, ponieważ wyścig GP jest nie tylko dla Emilii-Romania, ale także dla „Made in Italy”,„Włoszka zakończyła.