in ,

Tony BROOKS, ostatni żyjący ZWYCIĘZCA wyścigów w latach 50., pożegnał się

Tony Brooks, który w latach pięćdziesiątych sześć razy wygrywał wyścigi Formuły 1, zmarł w wieku dziewięćdziesięciu lat.

Brytyjski zawodnik, który wygrał swój debiutancki wyścig o VN Syrakuzy na Sycylii (wyścig nie był uważany za mistrzostwo świata Formuły 1) był ostatnim żyjącym zwycięzcą wyścigu Formuły 1 z lat pięćdziesiątych.

Brooks zgłosił się do wyścigu w ostatniej chwili, kiedy zrobił sobie przerwę w nauce stomatologii. “Był częścią wyjątkowej grupy kierowców, którzy byli pionierami tego sportu i przekraczali granice z wielkim ryzykiem”Powiedział pierwszy zawodnik Formuły 1 w chwili jego śmierci” Stefano Domenicali dodawanie: „Będziemy za nim tęsknić. Jesteśmy z jego najbliższymi myślami."

Brooks, który ścigał się u boku Stirlinga Mossa w angielskim Vanwall, zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Świata Formuły 1oraz Grand Prix Wielkiej Brytanii w Aintree. Dwa lata później był już blisko tytułu z Ferrari, ale w rundzie otwierającej ostatni wyścig w Sebring został trafiony przez kolegę z drużyny Wolfgang von Trips.

W Vanwall jego kolegą z drużyny był Stirling Moss.

Stracił dwie minuty w boksach, kiedy sprawdzili uszkodzenia jego samochodu, i ostatecznie przekroczył linię mety na trzecim miejscu, tracąc tytuł mistrzowski z Australijczykiem o siedem punktów. Jack Brabham.

W swojej karierze startował w 38 wyścigach i aż w dziesięciu stawał na podium. Zdobył Grand Prix Belgii, Grand Prix Włoch, Grand Prix Francji i Grand Prix Niemiec. Mimo to pozostawał w cieniu Fangia, Ascaria, Brabham in Mossa. Jego rodak i kolega z drużyny Moss powiedział o nim lata temu: „Brooks był niesamowitym zawodnikiem, największym – powiem tak – „nieznanym” zawodnikiem wszechczasów".

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

Adrian NEWEY: MAX bezpodstawnie wygrał SLOVE „dzikiego” biegacza

VN MIAMIA: Rozkład, pogoda i mieszanki opon