Jest to koncepcja, więc nie ma jeszcze dokładnych informacji na temat układu napędowego i możliwości, ale jasne jest, że tak Pamięć RAM 1500 obrotów, jak to się oficjalnie nazywa, jeździ parę silników elektrycznych, a każdy z nich napędza własną oś. Każdy z nich umieszczony jest we własnym module, co powinno również umożliwiać korzystanie z kilku silników elektrycznych jednocześnie, co oczywiście zwiększy moc układu.
Rewolucja RAM 1500 ma również cztery koła skrętne, z tylnymi kołami obracającymi się do 15 stopni w lewo lub w prawo, a 800-woltowy system ładowania umożliwia szybkie ładowanie do 350 kW. W optymalnych warunkach potrzeba tylko 100 minut na 10 kilometrów dodatkowego zasięgu.
Koncepcja polega na Architektura stellantis dla pojazdów elektrycznych STLA i stoi na 24-calowych kołach z 35-calowymi oponami terenowymi. Pod względem konstrukcji pamięć RAM jest nieco podobna do niedawno wprowadzonej pamięci elektrycznej Chevroleta Silverado. Kabina RAM-a posiada dwa rzędy siedzeń, a dostęp do siedzeń znacznie ułatwia sposób otwierania tylnych drzwi.
Skupmy się również na wnętrzu, w którym nie brakuje zaawansowana technologicznie atmosfera, w tym system informacyjno-rozrywkowy z dwoma 28-calowymi ekranami, wyświetlaczem przeziernym przed przednią szybą oraz osobistym asystentem, który uczy się z pomocą sztuczna inteligencja. Aby naładować baterię w domu, z pomocą przychodzi również mały robot o imieniu Ładowarka ramu, co zapewnia pełne naładowanie baterii.
Nie jest do końca jasne, czy tak jest koncepcja Ram dla pojazdu, który jest bliski produkcji seryjnej lub nie, ale ten amerykański producent półciężarówek zapowiedział, że zrezygnuje ze swojego elektrycznego przedstawiciela w 2024 roku.
Galeria: Rewolucja RAM 1500










