Ferrari w serii IndyCar? Red Bull v Le Mans? Prezes FIA Jean Todt bardzo chętnie to zrobi. Francuz rozmawia z kolegami z Corriere della Sera wyjaśnił, że byłby mile widziany, gdyby najlepsze drużyny Formuła 1 postanowił zaangażować się w inne serie wyścigowe.
"Przypominałoby mi to moją młodość. Wtedy biegacze byli wszędzie. Jim Vlark i Jochen Rindt rywalizowali w różnych kategoriach. Mieliśmy jednorazowe pojedynki, takie jak Ford kontra Ferrari w Le Mans. Zaledwie tydzień później ci sami bohaterowie ponownie pojawili się w Formule 1," więc Todd. W tym czasie jesteśmy w Sporty motorowe miał wyjątkowych zawodników, wyjaśnia Francuski i wspomina tutaj Mike'a Parkesa jako inżynier i kierowca wyścigowy, Johna Surteesa jako mistrz świata na dwóch i czterech kołach i Stirling Moss, który był aktywny w serii samochodów turystycznych i sportowych oraz formuł.
Czy teraz pójdzie za nią? renesans tych czasów, jeśli producenci będą chcieli Formuła 1 zdecydował się na dalsze projekty? "Byłbym bardzo szczęśliwy z tego powodu. Zwłaszcza jeśli Ferrari, Mercedes i Red Bull brali udział w wyścigu Le Mans swoimi Hypercarami,On mówi Todd, który pod tym względem jest zawsze konstruktywny i optymistyczny. Ale sytuacja w tym czasie jest dla producentów bardzo trudne, bo najpóźniej kryzys koronawirusowy pokazał, jak duże stały się zespoły Formuła 1 i to samo dotyczy budżetów. "Na co trzeba było wydawać pół miliarda dolarów rocznie? Za nic. A to też nie było zdrowe dla sportu."
Najlepsze zespoły, jakie są Ferrari, Mercedes in Red Bull musi się teraz skurczyć zdrowy poziom, również ze względu na przyjęty górny limit budżetu. "Nastąpią korekty kadrowe, jak we wszystkich dziedzinach gospodarki,"Dla mnie Todd i dodaje do tego: "Musieliśmy dostosować Formułę 1 do nowych warunków. Bo to była kwestia przeżycia."