in ,

Nieautoryzowana pomoc dla zawodników: HAAS zrobiłby to ponownie

W wyścigu o Grand Prix Węgier amerykański zespół zapewnił podwójną uwagę tylko jedną strategiczną decyzją.

Z jednej strony są za napięcie dbał szczególnie o początkowy etap wyścigu, kiedy zaakceptowali odważna decyzja jeśli chodzi o opony. Z drugiej strony zadbała też o uwagę kara, które otrzymali dzięki nieautoryzowane polecenie radiowe, która nadal jest przedmiotem gorących dyskusji.

Gunther Steiner, szef zespołu Haas, po raz kolejny przedstawił swój punkt widzenia. "Na pewno zrobilibyśmy to ponownie. 10-sekundowa kara była trochę niejednoznaczna. Niestety nie mogliśmy się od niej odwołać, ponieważ jest to kara czasowa i nie można się od niej odwołać. Musimy to teraz zostawić za sobą, ale zdecydowanie sprawiło, że niedzielny wyścig był lepszy dla wszystkich. Nie sądzę, że powinniśmy przestać robić takie rzeczy w wyścigach, ponieważ w przeciwnym razie moglibyśmy być księgowymi wyścigów w Formule 1."

Günther Steiner, szef ekipy Haasa, podkreślił, że sprawa z Węgier, która przewidziała karę czasową, zrobi to ponownie - Fot. HB Press

Mimo to drużyna potrafiła Węgry zadowolony z jednego punktu. Słabości ich samochodu wyścigowego VF-20 ale pozostają. "W tym roku nie planowaliśmy dalszego rozwoju. Musimy jak najlepiej wykorzystać to, co mamy i starać się to poprawić w nadchodzącym roku." Także dla rozwiązania krótkoterminowe nie ma nadziei. "Po prostu brakuje nam szybkości w kwalifikacjach i trzeba z tym żyć, bo nie zamierzamy wprowadzać większych usprawnień, a tym bardziej rozwoju silnika. Po prostu zawsze musimy walczyć i wykonywać dobrą robotę, wtedy możemy mieć nadzieję na coś lepszego."    

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

NORRIS zaprezentował projekt hełmu zaprojektowany przez sześcioletnią EVA

BMW X7 Dark Shadow Edition: BLACK KNIGHT dla kolekcjonerów