in

SERGEJ SIROTKIN spisał swoje marzenie o FORMULE 1

Siergiej Sirotkin musiał przyznać, że jego wielkie marzenie o Formule 1 raczej się nie spełni. "To jest bardzo złe."

Zdjęcie: HB Press

Siergiej Sirotkin musiał przyznać, że jego odejście z Formuła 1 jednocześnie stara się bardziej niż po utracie mandatu Williams przeciwko Roberta Kubicy. Bo w międzyczasie musiał Rus sobie sprawę, że jego możliwość powrotu do Formuła 1 ostatecznie rozproszony, chociaż jako kierowca testowy Renault in McLaren wciąż porusza się w kręgach królewskiej klasy sportów motorowych. Sirotkin był w sezonie 2018 pri Williams kolega z drużyny Lanca Strolla. I choć sytuacja zespołu się pogorszyła, to jego humor się nie poprawił. "Powiedziałbym, że stało się to jeszcze bardziej bolesne,” więc rosyjski dla kolegów z Motorsport-Total.com.

Siergiej Sirotkin musiał oddać miejsce Robertowi Kubicy po zakończeniu sezonu 2018 - Fot. HB Press

Wiedział, że stan v Williams źle nawet w ciągu roku 2019 i z tego powodu Z roczną przerwę liczył na możliwość znalezienia lepszej opcji niż Williams. Ale po pracy kierowca testowy in wysokie oczekiwania, musiał zdać sobie sprawę, że nie osiągnął swojego celu. "Z kolejnym straconym rokiem zauważasz, że następny rok będzie jeszcze gorszy,” zarówno o jego możliwości powrotu. "I wtedy zdajesz sobie sprawę, że prawdopodobnie straciłeś swój cel na zawsze," więc Sirotkin.

Choć pełni rolę kierowcy testowego dla Renault i McLarena, Rosjanin musiał zdać sobie sprawę, że jego marzenie o powrocie do pełnoetatowych kierowców Formuły 1 nie spełni się.

I to Sierota, który często pokazuje zimną twarz, bardzo boli. "Nie jestem bez emocji. Dla mnie nie jest to najmniej istotna rzecz w moim życiu. To zawsze było dla mnie bolesne i zawsze będzie. Jestem bardzo samokrytyczny, ale dowiedzieć się w wieku 23 lub 24 lat, że nie zadziałało to, na co pracowałeś przez całe życie, jest złe. bardzo źleOn dodał Sirotkin.                         

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

FORMUŁA 1 i MIAMI: Protesty trwają

Uruchomienie nowego silnika 2020: Mercedes dudnił w Williams FW43