kanadyjski, który jednocześnie wykonuje zadania ekspert komentator włoskiej i francuskiej telewizji, mieszka na przedmieściach Milana, region, który to jest koronawirus pandemia najbardziej dotknięty. "Jesteśmy zmuszeni do pozostania w domu, dlatego stosujemy się do zaleceń,„Jest dla oficera Dziennik Montrealu — powiedział Villeneuve. "Są tu tysiące przykładów i to jeszcze nie koniec. To, czego doświadczymy tutaj, doświadczymy gdzie indziej. Widzimy to teraz zwłaszcza w Hiszpanii i Francji. Następnym krokiem może być Ameryka. Nie chcę siać paniki, ale sytuacja może się bardzo pogorszyć, jeśli ten trend się utrzyma."
To jest teraz znany, że odbędzie się słynny wyścig Indy 500, który pierwotnie miał się odbyć w maju i na którym wystąpi Fernando Alonso, właśnie rozpakowany 23 sierpnia. To jest kolejny wyraźny znak, że będzie też wyścig Formuła 1 w Kanadzie, zaplanowane na 14 czerwca, zostało przełożone. Ale Villeneuve wierzy, że zdecydowanie istnieje możliwość, że jego domowy wyścig rzeczywiście będzie wyścigiem otwierającym ten sezon. "Dla Montrealu byłoby to niezwykłe. Wyścig wyznacza początek lata w Montrealu i jest to wielkie wydarzenie, na które czekamy każdego roku."
Nadal Villeneuve przyznaje, że są ponad rasą ciemne chmury. "W uścisku wirusa znajduje się również Kanada. To sprawia, że trudno mi uwierzyć, że uda się to 14 czerwca. Dobrą wiadomością jest to, że nie ma potrzeby przygotowywania toru wyścigowego, jeśli wyścig zostanie przełożony. Nie jest to tak skomplikowane, jak w przypadku Baku i Monako."