Kimi Raikkonen niedawno ogłosił, że w Formuła 1 ścigał się nawet po zakończeniu roku 2020, jeśli będzie się dobrze bawił. A jeśli tak Alfa znajduje się bardziej z przodu, dzięki czemu ma też więcej zabawy Kimi.
Wracając do wczorajszych kwalifikacji GP Austrii, gdzie jest Kimi Raikkonen tylko wygrał 19 miejsce startowe, to nie możemy mówić o imprezie, a to może oznaczać, że będzie po zakończeniu sezonu narysował linię. Ponieważ za nim możemy znaleźć tylko przybysza Nicholas Latifi. "Jesteśmy daleko od miejsca, w którym chcielibyśmy być. Ale taka jest rzeczywistość– powiedział popularny po wczorajszym krachu Lodziarz. "Już po treningach było dla nas jasne, że nie będzie to łatwy dzień. Niestety, jesteśmy tu teraz. Musimy sprawić, by samochód był szybszy, nie jesteśmy tak dobrzy jak w zeszłym roku."
Że tak nie było poślizg fińskiego weterana, pokazuje ranking swojego kolegi z drużyny autor: Antonio Giovinazzi. Włoch był znany tylko jako lepszy niż Raikkonen i umieścił swój samochód wyścigowy dopiero na 18. pozycji startowej – z tyłu George Russell od zespołu Williams. Mimo wszystko to trochę więcej pewny siebie i na pewno jest ich więcej w zespole. Mówi nawet o Q3, gdybyś mógł zebrać sektory w jednej rundzie. "Niestety na ostatnim okrążeniu byłem zbyt blisko limitu, przez co popełniłem błąd w czwartym zakręcie. Ale zrobiliśmy co w naszej mocy," więc Giovinazzi.
Włoski nie chce się nawet pożegnać najlepsza dziesiątka w dzisiejszym wyścigu. "Myślę, że będziemy silniejsi przed wyścigiem. Potrzebuję dobrego startu i dobrej strategii, a potem mam nadzieję, że zdobędę punkty."