Chociaż szef sportowy by to zrobił Red Bulla, Helmut Marko, kibice woleli zakazać komunikacji radiowej między zawodnikami a pulpitami sterowniczymi Formuła 1 bardziej niż wyraźnie podekscytowany.
Bo często ten wymiana słów wskazówek, jak może rozwinąć się wyścig, komunikacja – zwłaszcza wśród zawodników – jest często bardzo słaba emocjonalny a dla fanów jest to fascynujące. Nic więc dziwnego, że chcą jeszcze więcej. Ja też Toto Wolff, szef zespołu Mercedes. Austriak poddał pod dyskusję pomysł całkowitego otwarcia łączności radiowej wszystkich drużyn. Podobnie jak od lat w do amerykańskich wyścigów. "Choć wygląda na to, że do kolejnego tytułu pędzimy lekkimi stopami, w naszym kraju rozgrywają się też dramaty ukrywane przed publicznością. Myślę, że powinniśmy się zastanowić, czy nie byłoby dobrym pomysłem całkowite otwarcie komunikacji między zawodnikami a technikami."
In austriacki coraz częściej przytacza jako argument nudne wyścigi. "To właśnie w wyścigach z jednym przystankiem, które na pierwszy rzut oka mogą nie być tak interesujące i zabawne, faktycznie mogłoby się wydawać, że za kulisami toczą się naprawdę ekscytujące dyskusje. Czuję, że otwarcie rozmów między kierowcami i technikami zwiększyłoby frajdę z Formuły 1." Ta propozycja Wolff to nic nowego, ale do tej pory większość zespołów zawsze była przeciwna temu pomysłowi.