in

Czy Covid-19 DRUGIEJ FALI już zagraża wynikom wyścigów FORMUŁY 1?

Podczas gdy szefowie rządów w większości krajów europejskich obecnie wysyłają swoją ludność do druga blokada korony, osoby odpowiedzialne w Formule 1 są pewne, że odbędą się pozostałe cztery wyścigi sezonu indyk (15 listopada), Bahrajn (29 i 6 grudnia) oraz w Abu Dabi (13 grudnia) mogą odbyć się zgodnie z harmonogramem.

„Blokady, które mamy teraz w Europie, bardzo różnią się od tych, które mieliśmy wiosną” mówi szef zespołu Mercedesa Toto Wolff. W tym czasie praktycznie wszystkie działania, w tym przemysł, zostały wstrzymane, podczas gdy obecnie środki koncentrują się głównie na rekreacji zapobiec załamaniu gospodarki.

Toto Wolff jest zdania, że ​​Formuła 1, stosując zasadę „bańki”, skutecznie zapobiega możliwości zarażenia covid-19 wśród pracowników i członków zespołu, a realizacja wyścigów nie stanowi zagrożenia dla miejscowej ludności.

W każdym razie ograniczenia w przemieszczaniu się w krajach, w których znajdują się poszczególne fabryki, stanowią mniejszy problem niż ewentualne ograniczenia sezonowe na danym obszarze międzynarodowego ruchu lotniczego. Jeśli na przykład rząd w Londyn zdecydował, że podróżujący z Bliski Wschód nie mają już pozwolenia na wjazd do kraju (lub odwrotnie), mogą wystąpić poważne komplikacje.

Spotkanie komisji Formuły 1 w Portimão: Brak planu B

O sytuacja dotycząca covid-19 były również omawiane w poniedziałek na posiedzeniu Komisji Formuły 1 v Portimão. jednak nie ma konkretnego planu B, jeśli pozostałe wyścigi zostaną odwołane z powodu środków politycznych. „Nie wiemy, czy wszyscy możemy się ścigać. Na pierwszym planie jest oczywiście kwestia zdrowotna” podkreśla Wolff.

Przynajmniej z boku rząd brytyjski, których decyzje mają bezpośredni wpływ na siedem z dziesięciu drużyn, obecnie nie ma żadnych ograniczeń uniemożliwiających im wyjazd do pozostałych krajów na kalendarz Formuły 1. Nawet o powrocie po wyścigach.

W najgorszym przypadku, gdyby środki zostały jeszcze bardziej zaostrzone, członkowie zespołu musieliby wejść po ostatnim wyścigu Kwarantanna. Po długim i wyczerpującym sezonie nie byłoby to mile widziane – ale wciąż tylko małe poświęcenie, którego zespoły powinny wymagać od swoich pracowników.

Wszystko planowanie przyszłości w obecnej sytuacji jest niemożliwe. Liczba infekcji już dawno osiągnęła wykładniczy wzrost i praktycznie eksplodowała. Systemom opieki zdrowotnej w całej Europie grozi przeciążenie. Gdyby środki nie powiodły się, tak by się stało dalsze pogorszenie kolejny logiczny krok. Prędzej czy później oznaczałoby to odwołanie pozostałych wyścigów.

Aktualny stan: 60.000 54 testów, ale tylko XNUMX infekcje

Do tej pory Formuła 1 odnosiła sukcesy koncepcja „bańki”. i wiele testów. Od początku pandemii prowadzona jest karawana F1 60.000 testów. Zidentyfikowano 54 infekcje wirusowe SARS CoV-2. Nie dotyczy to jednak całego personelu Formuły 1, a jedynie tych pracowników, którzy podróżują na wyścigi.

Do tej pory w F1 odnotowano tylko 60 pozytywne przypadki z 54 XNUMX testów.

"To dynamiczna sytuacja" mówi dyrektor zespołu McLarena, Andreasa Seidla. „Musimy reagować z dnia na dzień. Zespoły Formuły 1 są dość elastyczne, ponieważ musimy stale dostosowywać się do nowych warunków. Jednak brytyjskie zespoły jadą na tym samym wózku. Jestem pewien, że znajdziemy dobre rozwiązanie wszystkich problemów”.

Z aspekt ekonomiczny byłoby ważne, aby Formuła 1 przeszła przez co najmniej 16 z 17 zaplanowanych wyścigów. To powinno być to magiczny numer, powyżej którego zagwarantowane są odpowiednie przychody z kontraktów telewizyjnych. Mniej niż 16 wyścigów poważnie wpłynęłoby na dochody właściciela praw komercyjnych F1, firmy Liberty Media i zespoły.

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

Mieszkańcy MIAMI złożyli skargę na DYSKRYMINACJĘ RASY dotyczącą wyścigu F1

MERCEDES również w sezonie 2021 w kolorze CZARNYM nadwozie