Joanna Mir jako aktualny mistrz świata w MotoGP nie będzie ścigać się z numer 1, ale pozostanie wierny swoim zwyczajom numer 36. Tym numerem Hiszpan wygrał Moto3 w 2017 roku i w MotoGP w zeszłym sezonie.
Kierowca Suzuki chciał poświęcić trochę czasu na przemyślenie zimy. Po zdobyciu tytułu pozostawił obie opcje otwarte. „Pewnego dnia obudziłem się i zdecydowałem” on mówi Mir. „Byłoby wspaniale, gdybyśmy wykorzystali numer 1, ponieważ jest to wyjątkowe doświadczenie i spełnienie marzeń”.
„Ale myślę, że 36 to liczba, na którą ciężko pracowałem przez całą moją karierę. Doprowadziła mnie do miejsca, w którym jestem teraz. Zdobyłem z nią dwa tytuły mistrza świata. Moja praca jeszcze się nie skończyła, a przy tej liczbie muszę pracować jeszcze ciężej niż wcześniej”. dodał aktualny mistrz świata MotoGP.
„Chcę zdobywać więcej tytułów mistrza świata i mieć więcej możliwości wyboru numeru startowego. Teraz miałem szansę i wybrałem 36. Ale to nie znaczy, że nie wybiorę numeru 1, jeśli to się powtórzy. zakończył Pokój.
To były dziesięciolecia w historii motocyklowych mistrzostw świata tradycja i honor, którym jeździł przyszłoroczny mistrz świata numer startowy 1. Pierwszym kierowcą, który zrezygnował z tego nawyku był Barry Sheene.
brytyjski stał się sławny poza światem sportów motorowych i jest w nim obecny Siedemdziesiątych uważana za właściwą Super gwiazda. Po dwóch tytułach mistrza świata w 1976 i 1977 roku odrzucił numer 1 i pozostał przy swoim legendarnym numer startowy 7.
Minęło ponad 20 lat, zanim któryś z kierowców ponownie się zepsuł ustalona tradycja. To był nikt inny jak Valentino Rossi, który zawsze trzymał się swojego żółtego numeru startowego 46. Również przyczyny handlowe odegrał w tym ważną rolę.
Odkąd Kenny'ego Robertsa Jr. w 2001 roku na jego Suzuki miał numer 1, tylko kilku kierowców przestrzegało tej tradycji. To byli oni Nicky'ego Haydena w 2007 i Casey Stoner w 2008 roku. Zrobił to samo Jorge Lorenzo w sezonie 2010, a liczba w jego przypadku była dość zbliżona do jego inicjałów JL. Kiedy Hiszpan zdobył swój drugi i trzeci tytuł, pozostał wierny swojemu numerowi 99. Casey Stoner jest tym samym ostatnim zawodnikiem, który użył numeru 1 na swoim motocyklu, a mianowicie w sezonie 2012.