Valentino Rossi rozpocznie swoją pracę w ten weekend 26. sezon mistrzostwa motocykli, z tą różnicą, że tym razem po półtora dekadzie jako kierowca fabryczny Włoch znalazł się w garażu półfabrycznego zespołu Petronas Yamaha SRT.
Dla 42-letniego Rossiego jest to nowe wyzwanie w swojej klasie MotoGP ale on chce zostać jeszcze co najmniej dwa sezony, ale wiele będzie zależeć od pierwszych wyścigów w tym roku. „Kontrakt jest oficjalnie ważny tylko przez jeden sezon, ale moim celem jest ściganie się przez dwa kolejne” – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika Republika. „To będzie zależeć od tego, jak przebiegnie ten sezon. Jeśli mam zamiar się dobrze bawić, walczyć o zwycięstwa i podium oraz ukończyć wyścigi w pierwszej piątce, to będę się ścigał dalej.
Dziewięciokrotny mistrz świata, który wyraził chęć zostania ojcem, powiedział, że czuje się bardzo uprzywilejowany, ponieważ rząd Kataru pozwolił każdemu na udział w mistrzostwach MotoGP szczepienie przeciwko wirusowi Covid-19, ale jako kierowca wyścigowy jest również świadomy ważnej roli, jaką odgrywa wobec swoich fanów. „Zawodnicy MotoGP mogą nieść ludziom promień radości, szczęścia i światła. Jesteśmy jak piłkarze albo Formuła 1 – rozrywka. Kiedy ludzie mnie widzą, kochają mnie, ponieważ poświęciłem im sporo niedzielnych popołudni. W dzisiejszych czasach zdecydowanie potrzebują rozrywki.”