Członek zarządu Formuła 1 i większościowymi właścicielami Liberty Media liczy na podobne starcia między liderami mistrzostw Max Verstappn i jego głównych konkurentów Lewis hamilton już tego nie zrobią.
"Widzieliśmy, jak dwaj bohaterowie ponownie ścigają się koło w koło o tytuł, ale tym razem zakończyło się to kraksą, która zakończyła wyścig dla Maxa. Odczuł wielką ulgę, gdy wysiadł z samochodu wyścigowego, zanim został zabrany do szpitala na badania profilaktyczne,"Jest Salceson napisał w swoim felietonie na oficjalnej stronie internetowej Formuła 1. Po wyścigu odbyły się wielkie fanfary debata o tym, czy była kara 10 sekund do końca Lewis hamilton uzasadnione lub nie.
„Jak zawsze w takich sprawach, zawsze będzie wiele opinii na temat dobra i zła. Wiadomo, że okradziono nas z emocjonującego wyścigu i nikt nie chce, żeby o mistrzostwach decydowały kolizje i rzuty karne. I w tym przypadku istniało również poważne ryzyko dla obu zawodników” – wyjaśnił szef sportowy królewskiej klasy sportów motorowych.
Salceson podejrzewa, że będą Verstappen in Hamilton odzwierciedlenie tego, co wydarzyło się w pierwszej rundzie Silverstone. "Obaj zawodnicy będą o tym myśleć. Mam nadzieję, że uda nam się uniknąć takich incydentów w przyszłości, ponieważ uważam, że zostaliśmy pozbawieni znakomitej walki. Przez pół okrążenia ścigali się zaciekle koło w koło i było to ekscytujące. Możesz sobie wyobrazić, jak dramatyczny byłby wyścig, gdyby działo się to aż do mety."