Szef zespołu Red Bull, Christiana Hornera, jest przed końcowym aktem pojedynku pomiędzy Max Verstappn in Lewis hamilton w walce o tytuł mistrza świata, poprosił komisarzy o konsekwencję w swoich decyzjach. „Na koniec wszystko sprowadza się do pytania – czy chcesz być konsekwentny w przestrzeganiu zasad?” on mówi Horner.
W Abu Zabi jest czterech komisarzy wyścigów Garry Connelly, Felix Holter, Mohamed Alhashmi oraz jako przedstawiciel kierowców Derek Warwick. Ich koledzy byli ostatnio w centrum i pod kontrolą analizy rasowej, podobnie jak oni Hamilton in Verstappen ostatnio (zbyt) blisko na samym torze.
To w Brazylii Verstappen pozostał bezkarny za manewr czwartego zakrętu, który zepchnął rywala z toru, co rozzłościło szefa zespołu Mercedes autorstwa Toto Wolffa. To jest w Arabii Saudyjskiej Verstappen otrzymał dwie kary – raz za przecięcie toru, a następnie za rzekome sprawdzenie hamulców, kiedy to zrobił Hamilton uderzył w jego tyłek.
Teraz komisarze zostali wezwani do odpowiedzialności przez Hornera, który mówi: „To, co wydarzyło się w czwartej turze w Interlagos lub gdziekolwiek indziej, powinno mieć również zastosowanie w Abu Zabi. Nie możesz wymyślić niczego, co możesz wymyślić i powiedzieć, że dokładnie to będzie obowiązywać od teraz. Takie decyzje z mundialu to farsa”.
Wielu ekspertów uważa, że nie jest to niemożliwe Verstappen jako lider w mistrzostwach świata może spowodował wypadek i wyeliminował oba. W takim przypadku Holender zostałby mistrzem świata ze względu na większą liczbę zwycięstw.