in ,

Pod kreską SEZONU 2021 mamy WARTEGO MISTRZA z Verstappn

Finałowy wyścig był emocjonujący i napięty, pełen emocji oraz nieprzewidywalnych i zaskakujących wydarzeń. Jesteśmy świadkami radości, złości i oskarżeń, poczucia oszukiwania przez FIA, a ostateczny wynik wyścigu w Abu Zabi będzie miał swój epilog w Sądzie Apelacyjnym.

Zdjęcie: HB Press

To już za nami finał tego sezonu, z którym nawet najlepsi scenarzyści i reżyserzy mieliby problem Hollywoodzkie. Kiedy już na to wyglądało Lewis Hamilton łatwo wygrał wyścig v Abu Dabi a więc jego własny ósmy tytuł mistrz, kilka okrążeń przed końcem doszło do odwrócenia, kiedy znalazł się w ogrodzeniu ochronnym Nicholas Latifi, kierowca Williamsa. Na tor wjechał samochód bezpieczeństwa Red Bull zaryzykował stop i założył Verstappena na najmiększe opony, Mercedes ale pozostał na torze jako środek ostrożności. Kierownictwo wyścigu z opóźnieniem zdecydowało, że kierowcy, którzy byli między Hamiltonem a Verstappenem, mogą jechać na czele, ale reszta nie. To jest również główny przedmiot sporu oraz podstawy odwołania Wolffa do Sądu Apelacyjnego.

Ale jeśli strzelamy różowe okulary dla fanów i włączyć rozsądek i przekreślić cały sezon, jak to robią firmy z bilansem, możemy bez wyrzutów sumienia powiedzieć, że dostaliśmy zasłużony mistrz. Nie popełnij też błędu Lewis Hamilton byłoby to. Ale kontrowersje w ostatnim wyścigu nie zadecydowały o całym tegorocznym sezonie, wystartowały już w pierwszym wyścigu w Bahrajn i zakończył się tutaj w Abu Dabi. Jeśli spojrzymy na czynnik dla obu zawodników szczęście i pech oraz decyzje komisarzy ds korzyści i szkody indywidualnie, wtedy się temu przyjrzano 22 sztylet Hamilton jest zdecydowanie bardziej po słonecznej stronie. Baku skończyłoby się bez szczęścia i pecha z wygraną Maxa, Lewis drugi. Silverstone zakończyłby się zwycięstwem Lewisa, Max drugi. NA Węgry czy Max mógłby zdobyć przynajmniej trzecie miejsce. Monzo zdobyłby Lewisa, Max drugi. Oczywiście to tylko teoria. Ale jeśli teraz zsumujemy te punkty, zdamy sobie sprawę, że sezon w tym roku rozstrzygnąłby się dużo wcześniej niż w finale.

Po zakończeniu wyścigu, gdy emocje opadły, gdy ciśnienie spadło z barków, obaj zawodnicy wyciągnęli ręce do uścisku.

Jako dobry przykład wniosek sezon powinien być dla nas sportowy i wzruszający scena spotkania ojca Hamilton z ojcem i synem Verstappen. Wierzymy, że to był szczery czyn, gratulacje zdobycia tytułu i przyznania się do porażki, wszystko opakowane uściski dłoni i uściski. Czy będzie teraz? Lewis Hamilton zadowolony z ósmego tytułu, który zdobyłby z ewentualną decyzją Sądu Apelacyjnego na korzyść Mercedesa? Wątpimy w to, ale jeśli tak, to po zakończeniu kariery może od razu polecieć Hollywood i gra role w najlepszych filmach. W każdym razie mamy jeszcze dzień po finale tymczasowy mistrz, jest jednocześnie smutne i niezrozumiałe. Mercedes już mierzy się z tytułem bardzo złego przegranego. I byłoby interesujące wiedzieć, co myślisz o tym zachowaniu Wolff uważa szef koncernu Daimler Witaj Källenius. Możemy założyć, że spokój Do Szweda nieważne, że teraz nazwa koncernu i marka-córka Mercedesa będą włóczone po korcie.  

Wzruszająca scena, w której Anthony, piecyk Lewisa Hamiltona, przychodzi pogratulować Maxowi i jego ojcu Josowi.

Że znalazł się pod ostrzałem krytyków Michał Masi, dyrektor wyścigowy FIA, nie jest zaskakujący i słusznie. Ale sam jest sobie winien, że się zbytnio zaangażował debata z dwóch najlepszych drużyn i dosłownie uległ ich ciśnienie. Ali chciał innego podejścia zmienić sposób zarządzania, tylko on to wie, ale jeśli będzie trzymał się ostrej linii, którą pielęgnował jego poprzednik Charlie Whiting, w tym roku mielibyśmy znacznie mniej kontrowersyjnych, kontrowersyjnych i przede wszystkim niespójne decyzje komisarze, którzy nakładali różne kary za te same naruszenia. Ale jak powiedziałem, ta zupa jest dla ciebie Masi sam ugotuje i będzie musiał to zjeść, choć na jego obronę przemawia fakt, że to Formuła 1 producentów pozwolił na zbyt duży wpływ, co znajduje również odzwierciedlenie w komunikacji szefów zespołów z kierownictwem wyścigu z Masim na czele. Na ostatnich wyścigach tego sezonu, dzięki temu, że te rozmowy są również upublicznione, mogliśmy to całkiem dobrze usłyszeć.

Wyobrażacie sobie, co by się stało po wyścigu, gdyby samochód AlphaTauri zamiast Williamsa wylądował w płocie ochronnym?

Max Verstappn Oprócz wspomnianych już faktów z całego sezonu, należy pogratulować tytułu z jeszcze jednego powodu. Młodzi ludzie holender pozostał wierny swoim tryb wyścigowy, choć dla niektórych jest to kość niezgody. Biegacz Red Bulla wyróżniał się z tych ram poprawność polityczna in jałowy określony z góry oświadczenie i tym samym przypomnieć o minionych czasach Formuły 1, która wciąż tam była, bo dzisiaj nadal jest miliarda biznesu z 22 dodatkami. On też musiał Verstappen w ostatnich trzech wyścigach - zwłaszcza przed finałem - mieć grubą skórę i bronić się przed naciski mediów, z których wielu było poniżej pasa, co mogliśmy usłyszeć w wypowiedziach Hamiltona i Mercedesa, a szczyt osiągnęła brytyjska telewizyjna kartka świąteczna niebo sport f1. A ten Mercedes przyjeżdża na wyścig z szanowanym Brytyjczykiem prawnicy, był to kolejny akt szturchania Maxa, a także FIA, na co ta ostatnia nie powinna była pozwolić.

Chwila ulgi. Wydaje się, że presja, jaką na siebie narzucacie, oraz presja, z jaką spotykacie się ze strony mediów, zwłaszcza brytyjskich, spada z waszych barków. – Fot. HB Press

Podsumowując, to prawda Max Verstappn gratuluję pierwszego tytułu, tak jak on to zrobił Lewis Hamiltonoraz dla Mercedesa o tytuł konstruktorów. Obojgu za to dziękujemy niezwykłe i ekscytujące pora roku. Miejmy nadzieję, że zaserwują nam również takie występy Następny rok z nowymi zasadami i nową generacją samochodów wyścigowych. Oczywiście w świetle tego nie można wykluczyć, że mogłyby się pojawić nowi gracze, na które zawodnicy z 2022 roku lepiej zareagują. Tutaj są Lerclerc, Norris, Russell i każdy kto mógł Verstappen utrudniał weteranom obronę tytułu Alonso, Hamilton in Vettle wysłał wiadomość, że nadszedł czas na młodszą, nową generację.

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

Carlos SAINZ: To był bardzo NERWOWY wyścig

Sebastian VETTEL: Brak punktów w finale sezonu jako „NAGRODA POJEDNANIA”