Valtteri Bottas szuka alternatywnych rozwiązań, jeśli miałby być w kadrze mistrzów świata Mercedes pozostał bez miejsca w nadchodzącym roku. Fin potwierdził to również podczas weekendu wyścigowego GP Węgier.
Bottas jest w ostatnim roku z Mercedes podpisał roczny kontrakt z opcją na 2020 rok. Początkowo wydawało się, że ta opcja była swego rodzaju ubezpieczeniem dla Srebrnych Strzał, gdyby Bottas nie spisał się lepiej w tym roku Lewis hamilton jak poprzednie lata.
Tymczasem za tym kryje się oczywiście coś jeszcze, a mianowicie problem luksusu Mercedes. Nie, że mają lepsze Dolny - zwłaszcza w kwalifikacjach - gorące żelazo w ogniu, ale z zapasowym zawodnikiem Esteban Ocon kolejny zapas nadal dostępny we własnym zespole wyścigowym. Nadal tu jest, oczywiście George Russell, ale ten nie jest w walce o drugie miejsce w Mercedesie obok Lewisa Hamiltona, co potwierdził również szef zespołu Toto Wolff.
Więc jest od Bottasowie perspektyw pozostał jeszcze tylko jeden pretendent do fotela, co nie jest powodem, by Fin nie traktował tej sytuacji poważnie. Na wszelki wypadek zdążył się już uzbroić. "Oczywiście potrzebujesz planu B, a być może także planu C, jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji i jeśli chcesz pozostać w Formule 1. Dlatego, co zrozumiałe, rozmawiamy o tym."
Rozmawiamy – a ja nie rozmawiam – w tym przypadku oczywiście znaczy Bottas i zespół Mercedes lub Wolff. Ten ostatni kilkakrotnie wspominał, że decyzja na rok 2020 zawiera również to, co stanie się z zawodnikiem, który odpadnie. "Odgrywa to dla nas ważną rolę. Mamy pewną odpowiedzialność za naszych zawodników,– mówi Wolff.
Którego zawodnika byś wybrał? Dołącz do nas w ankiecie na naszej stronie na Facebooku i zagłosuj na swojego kandydata.