Aleixa Espargaro będzie rywalizować przez najbliższe dwa lata kwiecień v MotoGP. Włoska marka poinformowała, że podpisała nowy kontrakt z hiszpańskim zawodnikiem na sezon 2021/22. Optymizm w Aprilia opiera się na nowym motocyklu z etykietą RS GP 2020, gdyż wyniki testów zimowych w lutym ubiegłego roku były bardzo zachęcające.
Dlatego jesteś Szparag in Aprilia chcą pracować razem dłużej niż tylko przez następne dwa lata. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w grę wchodzi również dalsze przedłużenie kontraktu na rok 2023/24. Espargaro, co wielokrotnie podkreślał, spokojnie może sobie wyobrazić zakończenie sportowej kariery właśnie o godz kwiecień.
„Ludzki aspekt jest dla mnie bardzo ważny” mówi Hiszpan: „Aprilia stała się moją drugą rodziną w ciągu tych czterech lat. Tym nowym kontraktem, najważniejszym w mojej karierze, potwierdzili, że jestem w centrum ważnego projektu. Z technicznego punktu widzenia postęp, jaki dokonał się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zwiększyliśmy liczbę pracowników, a debiut RS-GP 2020 na testach wypadł bardzo pozytywnie. Musimy dokończyć prace, które rozpoczęliśmy zeszłej zimy.''
To było jasne od miesięcy Aprilia Chce zatrzymać Espargaro. „Naprawdę chcieliśmy przedłużyć kontrakt z Aleixem i cieszymy się, że to się udało” powiedział dyrektor Aprilie Motorsport i Massimo Rivola: „Zwłaszcza, że sytuacja na rynku wyścigów jest obecnie bardzo burzliwa”.
„Dla ciągłości naszego projektu ważne jest, abyśmy kontynuowali wyścigi kalibru Aleixa Espargaro. Jest naszym kapitanem. Rozpoczęliśmy zupełnie nowy projekt z nowymi zasobami. Teraz mamy nadzieję, że wkrótce zabierze Aprilię w miejsce, w którym jeszcze nie byliśmy w historii MotoGP. Na sam szczyt" on dodał Rivola.
Kto będzie drugim kierowcą w przyszłym roku? Kwiecień, jest nadal kwestią otwartą. W ostatnich miesiącach wspierał Rivolę Andrei Iannone. Włoch złożył sprzeciw od zakazu stosowania dopingu w Międzynarodowym Sądzie Sportowym. Ostateczny werdykt jeszcze na niego czeka. Zastępuje go Bradleya Smitha, ale też czeka na okazję Danilo Petrucci, który nie przedłuży umowy z Ducati.