in ,

Pierre GASLY: FERRARI też coś ukrywa

Mimo problemów, jakie Mercedes miał podczas zimowych testów w Bahrajnie, nikt go na poważnie nie kupił, wszyscy są zdania, że ​​srebrne strzałki skrywają prawdziwą formę. Ale według Pierre'a Gasly'ego nie tylko oni.

Zdjęcie: HB Press

Wielu uważało, że był jednym z tzw przegrani zimowe testy w Bahrajnie również zespół Ferrari. Widziano ich samochód wyścigowy nietrwały, ale mieli też pewne problemy niezawodność.

Carlos Sainz ustawione inaczej trzeci najszybszy czas rundy w ciągu trzech dni testów, zgodnie z opinią Pierre Gaslya, zawodnik zespołowy Alfa Tauryń, ale nikt nie powinien lekceważyć Ferrari. "Myślę, że Ferrari coś ukrywa i nie chce za dużo pokazywać. W porównaniu do zeszłego roku uważam, że są wyraźnie lepsi. Omówiłem to z Charlesem po testach, wymieniliśmy kilka wiadomości, nie rozmawialiśmy dużo, po prostu staraliśmy się coś wymyślić,– powiedział z uśmiechem Gasly powiedział kolegom z Statystyki Wykonaj Wiadomości.

Pierre Gasly uważa, że ​​Ferrari nie pokazało wszystkiego podczas testów w Bahrajnie, rozmawiał też o tym ze swoim przyjacielem Charlesem Leclercem, kierowcą Ferrari i czego, jeśli w ogóle, się dowiedział, ale nie chciał powiedzieć - Foto: HB Press

Gasly nie odważy się jeszcze powiedzieć, czy nim jest Ferrari Przed lub po AlphaTauri, ale uważa, że ​​są bardzo blisko. Jeśli możemy mu uwierzyć Ferrari ukryta prędkość oznacza, że ​​jego zespół również znalazł trochę prędkości w porównaniu z poprzednim sezonem. Obie drużyny będą chciały walczyć w na środku pola za trzecie miejsce w mistrzostwach konstruktorów. Jednak pod względem tego pożądanego miasta Gasly wyróżnić jedną drużynę. "Myślę, że McLaren jest obecnie bardzo silnym rywalem, zwłaszcza ze względu na silnik Mercedesa. Wygląda na to, że udało im się stworzyć mocny pakiet."        

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

Lewis HAMILTON wywietla swój zespół ZARZĄDZANIA po Hynes LIŚCIE

ROSBERG: Byłoby wspaniale, gdybym mógł RED BULL uciekli, a MERCEDES musiałby ich ścigać