in

Nikita MAZEPIN: Formuła 1 to hipokryzja!

Nikita Mazepin musi nieustannie spotykać się z krytyką swojego zachowania na torze. Teraz się obronił i nazwał Formułę 1 hipokrytą.

Zdjęcie: HB Press

Nikita Mazepin musiał jako nowicjusz Formuła 1 pożreć już dużo Kritik, głównie z powodu jego zachowanie na torze. I to od inauguracyjnego wyścigu tego sezonu w Bahrajn, według jego kolegów z wyścigów, a tym bardziej mediów przybity do krzyża.

Krytyka poleciała kosztem niebezpieczne działania przeciwko koledze z drużyny Mick Schumacher, ignorować niebieskie flagi na wyścigu lub na ignorowanie tak zwany "Umowa dżentelmeńska„W kwalifikacjach, kiedy wyprzedził innych zawodników na okrążeniu rozgrzewkowym w ostatnim sektorze, co jest uważane za niedopuszczalne. labirynt szybko zdobył złą reputację. W Austrii ponownie się obronił. “Wszyscy robili z tego wielką sprawę w czasie, gdy nie wiedziałem jeszcze zbyt wiele o kwalifikacjach w Formule 1,„Jest koleżanką z Wyścig powiedział rosyjski zawodnik.

Rosyjski kierowca powiedział, że Formuła 1 to świat pełen hipokryzji, ponieważ jeśli masz wielkie nazwisko i wiele tytułów, nie jesteś tak krytykowany za robienie tego samego, co kierowca o mniej głośnej nazwie i jako nowicjusz. Miał oczywiście na myśli Hamiltona, który również naruszył tzw. dżentelmeńską umowę - fot. HB Press

O porozumienie między zawodnikami nikt z nim nie rozmawiał. “To były moje pierwsze kwalifikacje w ogóle i nigdy nie ścigałem się w tej kategorii, w której jest to używane lub omawiane. A jako nowicjusz w Formule 1 nie słyszałem o tym ani na spotkaniu zawodników, ani na żadnym innym spotkaniu." W labirynt teraz zwraca cios - słusznie możemy dodać. “Myślę, że Formuła 1 to bardzo obłudny świat i jeśli masz wielkie nazwisko z wieloma tytułami mistrzowskimi, to te kampanie nie są tak krytykowane, jakbyś był nowicjuszem lub kierowcą o mniej głośnej nazwie." więc Rus, który jest po raz pierwszy połączony z Hamiltona robi to samo w jednym z poprzednich wyścigów.

Mazepin wprost nawiązał do Grand Prix Austrii Q2, gdzie wielu zawodników nie przestrzegało porozumienia ani lokalnych przepisów FIA, co spowodowało chaos.

Po drugie jest zawodnikiem Haas wyraźnie stwierdzone chaos na kwalifikacjach w Spilebergu, kiedy wielu zawodników nie trzymało się umowy, a także nie przestrzegało lokalnych przepisów wydanych przez dyrektora wyścigu Michał Masi. "To, co zobaczyłem w drugiej części kwalifikacji z incydentem między Alonso i Vettlem, jest dokładnym przeciwieństwem tego, co zostało uzgodnione. Każdy zawodnik jest tylko człowiekiem, potrafi zaskoczyć każdego. I byli zaskoczeni. Wszyscy muszą przestrzegać tych samych zasad, wtedy Formuła 1 będzie bardzo szczęśliwym miejscem."                    

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

DOORNBOS: Myślę, że HAMILTON zna już hymn holenderski na pamięć

Myślę, że MAX może zostać nową SENNA