Nikita Mazepin musiał jako nowicjusz Formuła 1 pożreć już dużo Kritik, głównie z powodu jego zachowanie na torze. I to od inauguracyjnego wyścigu tego sezonu w Bahrajn, według jego kolegów z wyścigów, a tym bardziej mediów przybity do krzyża.
Krytyka poleciała kosztem niebezpieczne działania przeciwko koledze z drużyny Mick Schumacher, ignorować niebieskie flagi na wyścigu lub na ignorowanie tak zwany "Umowa dżentelmeńska„W kwalifikacjach, kiedy wyprzedził innych zawodników na okrążeniu rozgrzewkowym w ostatnim sektorze, co jest uważane za niedopuszczalne. labirynt szybko zdobył złą reputację. W Austrii ponownie się obronił. “Wszyscy robili z tego wielką sprawę w czasie, gdy nie wiedziałem jeszcze zbyt wiele o kwalifikacjach w Formule 1,„Jest koleżanką z Wyścig powiedział rosyjski zawodnik.
O porozumienie między zawodnikami nikt z nim nie rozmawiał. “To były moje pierwsze kwalifikacje w ogóle i nigdy nie ścigałem się w tej kategorii, w której jest to używane lub omawiane. A jako nowicjusz w Formule 1 nie słyszałem o tym ani na spotkaniu zawodników, ani na żadnym innym spotkaniu." W labirynt teraz zwraca cios - słusznie możemy dodać. “Myślę, że Formuła 1 to bardzo obłudny świat i jeśli masz wielkie nazwisko z wieloma tytułami mistrzowskimi, to te kampanie nie są tak krytykowane, jakbyś był nowicjuszem lub kierowcą o mniej głośnej nazwie." więc Rus, który jest po raz pierwszy połączony z Hamiltona robi to samo w jednym z poprzednich wyścigów.
Po drugie jest zawodnikiem Haas wyraźnie stwierdzone chaos na kwalifikacjach w Spilebergu, kiedy wielu zawodników nie trzymało się umowy, a także nie przestrzegało lokalnych przepisów wydanych przez dyrektora wyścigu Michał Masi. "To, co zobaczyłem w drugiej części kwalifikacji z incydentem między Alonso i Vettlem, jest dokładnym przeciwieństwem tego, co zostało uzgodnione. Każdy zawodnik jest tylko człowiekiem, potrafi zaskoczyć każdego. I byli zaskoczeni. Wszyscy muszą przestrzegać tych samych zasad, wtedy Formuła 1 będzie bardzo szczęśliwym miejscem."