"Jestem na tyle duży, że pamiętam, jak Ayrton Senna i Alain Prost decydowali o wyniku mistrzostw, spychając się nawzajem z toru,– mówi we wstępie brytyjski.
"Mieliśmy erę Michaela Schumachera oraz zaciekłe i niebezpieczne walki z Damonem Hillem i Jacquesem Villeneuve, które wpłynęły na wyniki mistrzostw. Czy znowu tego chcemy?On pyta Anderson. „Nie było nic złego w jeździe Hamiltona, było dobrze, ale jeśli zostanie uznany za winnego i dostanie tylko karę czasową za wypchnięcie innego kierowcy z toru, to po prostu pokazuje, że system kar nie jest odpowiedni i nie pasuje do przestępstwa. "
Po wyścigu jest widoczny Verstappen powiedział: „Mam nadzieję, że z Maksem wszystko w porządku. Wyglądało na to, że został mocno uderzony, ale dostanie najlepszą opiekę medyczną. Wciąż ma osiem punktów przewagi w mistrzostwach, więc nie wszystko stracone. Max musi pamiętać, że gdyby nie przebita opona w Baku i gdyby nie wypadnięcie z toru na Silverstone, pewnie prowadziłby już w mistrzostwach różnicą 50 punktów."
Oczywiście, że tak Anderson patrzy też na drużynę Red Bull, który poniósł ogromne straty finansowe, zwłaszcza w zakresie pułapu budżetowego, choć podkreśla, że to jest najważniejsze MAXU nic poważnego się nie stało. "Red Bull ten wypadek będzie prawdopodobnie kosztował ponad milion funtów, Hamilton zmniejszył stratę o 25 punktów, a wszystko to z karą 10 sekund."