W ostatnim wyścigu przed letnią przerwą GP Węgier, stracił drugie miejsce z powodu dyskwalifikacje, ale Niemiec niewiele mógł z tym zrobić, bo to nie była jego wina.
W ostatnich latach Czarownica nie był w formie, którą kiedyś pokazał. Czterokrotny mistrz świata jest z drużyną Red Bull osiągnął doskonałe wyniki, dobrze spisywał się również na początku swojej kariery w Ferrari, ale tam szybko stracił zaufanie do zespołu. Teraz w Aston Martin więc znowu kwitnie. “Dla niego to było w górę iw dół. Ale jeśli trzeba było coś zyskać, robił to. Czuje się teraz bardziej zrelaksowany i widzimy, że potrzebuje odpowiedniej atmosfery, aby znów odnieść sukces. Jeśli dostrzeże okazję, by coś zyskać, ponownie pokaże swoją zdolność,„A więc Austriak portalu Speedweek.pl.
"Może nie jest w stanie pokazać tego w każdym wyścigu, ale w środku stawki jest to również bardziej niezauważalne. Można tam rozgrywać świetne wyścigi i kończyć dopiero na dziesiątym miejscu. Jednak zawsze wygląda dobrze. Ważne, żeby znów odnalazł radość i żeby miał poczucie, że jest w dobrych rękach. Wierzę, że nadal ma niezbędną prędkość. Może nie jak Charles Leclerc, Lando Norris czy Max Verstappen, ale robi to swoim doświadczeniem i dowcipem," Kończy się Klient.