Ale teraz mówi się, że za kulisami dygnitarzy Formuła 1 pojawił się pomysł wprowadzenia w odwrotnej kolejności na starcie wyścigu sprinterskiego – być może właśnie z powodu krytyki – którą np. popiera Ferrari. Jeszcze inni nie popierają tego i twierdzą, że jest przeciw do DNA sportu. A to obejmuje Alain Prost.
Dzięki tej metodzie, zrobiłbyś to Formuła 1 rozpoczął bieg sprinterski w odwrotnej kolejności do klasyfikacji mistrzowskiej. To by znaczyło, że powinienem teraz Max Verstappen wystartować jako ostatni w wyścigu sprinterskim, Nikita Mazepin ale byłby na „pole position”. Doradca zespołu AlpejskiF1 a były mistrz świata mówi, że nie uważa tego za dobry pomysł, co również ujawnił w swoim podcaście Za darmo w padoku. "Formuła 1 musi zachować pewien poziom tradycji w zakresie technologii. Ale musisz zrozumieć, że najlepszy zespół musi wygrać, ponieważ jest najlepszy. To jest duch i cel Formuły 1. Nienawidzę idei odwrotnej kolejności."
W tym Prost dodaje, że nie wie, czy nadal czerpałby przyjemność z tego sportu Formuła 1 naprawdę zdecydowałem się na taki plan. "Jeśli wprowadzą odwróconą kolejność startów w Formule 1, chyba odejdę z tego sportu. To najgorsza rzecz, jaką można zrobić dla zasady Formuły 1. Wolę, aby jeden zespół dominował, ponieważ wykonał najlepszą robotę niż ta sprawa. Jestem otwarta na nowe pomysły, ale orientuję się też tradycyjnie."