Szkoci jest podekscytowany tegorocznym meczem o tytuł mistrza Formuły 1. 50 lat mówi: "Nie powinniśmy się dziwić, że ci dwaj zawodnicy walczą o tytuł. I jestem głęboko przekonany, że będzie to trwało do finału sezonu w Abu Zabi."
O gry psychologiczne między dwoma kandydatami mówi: „Nie wierzę, że Verstappen może postawić się w głowie Lewisa. Obaj mają za sobą silne zespoły i wiedzą, że za każdym razem mogą wygrać wyścig. To tworzy niesamowitą pewność siebie." Coultharda wspomina swoje walki o tytuł: „Czułem wtedy ogromną presję, ale ci dwaj mężczyźni tego nie czują. Ścigają się z najlepszymi i popełniają mniej błędów niż my wtedy."
Długoletni zawodnik Red Bulla on mówi: "Obaj mężczyźni żyją zupełnie inaczej. Lewis poleciał z Monzy do Nowego Jorku i zajął się tam modą na imprezie Met-Gala. Z kolei Max spędzał czas prywatnie w Monako z rodziną. Są bardzo różne. Max lubi się wycofywać, a Lewis jest bardziej otwarty. Ale kiedy są na torze, chodzi tylko o zwycięstwa."
O ich koledzy z drużyny pri Mercedes in Red Bullu, Coulthard mówi: „Bottas i Perez muszą ścigać się szybciej niż kiedykolwiek. Valtteri mnie zaskoczył, bo Soczi to zazwyczaj tor, na którym zawsze był szybki. Ale tym razem widzieliśmy go bardzo mało. Jednak nie wierzę, że obaj koledzy z drużyny wpłyną na decyzję. W rzeczywistości nadszedł czas na nowego zwycięzcę."