In Smedley nawet myśli, że miał Red Bull lepszy zawodnik przez cały sezon, ale wciąż stawia na to Hamilton. Brytyjczyk jest w podcaście Naród F1 podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tegorocznej walki o tytuł.
Bo do końca sezonu jeszcze trochę czasu pięć dirk, jest jeszcze wiele dostępnych punktów. Smedley wspiera w walce o tytuł Hamilton. "Muszę stanąć po stronie Lewisa, ponieważ zrobił to już siedem razy. Cóż, to niczego nie odbiera Maxowi, ponieważ Max to talent, który zdarza się raz na pokolenie. Myślę jednak, że Lewis nauczył się więcej ze swojego rzemiosła niż Max, podobnie jak każdy, kto robi to dłużej niż Max. Lewis zrobił to już siedem razy, więc gdyby byli w identycznych samochodach z tymi samymi oponami i wszystkim innym przez pozostałe pięć wyścigów sezonu, w tym momencie nadal stawiałbym na Lewisa."
Smedley wierzy, że miał Red Bull ogólnie lepszy zawodnik niż Mercedes i nie udało się wykorzystać znaczącej przewagi na początku sezonu. "Gdybym miał wybrać samochód wyścigowy, byłby to właśnie ten Red Bull. Myślę, że to nieco lepszy samochód wyścigowy i tak było przez cały sezon. Niedawno przeczytałem coś o Helmucie Marku, który powiedział, że Max stracił 50 punktów lub coś w tym stylu. Cóż, nie wiem, czy to prawda. Biorąc pod uwagę wyścigi, których nie ukończył, może to nie być 50 punktów w porównaniu z Lewisem, ale z pewnością sporo punktów stracił."
"Myślę, że wtedy mieli lepszy samochód, myślę nawet, że mieli znacznie lepszy samochód na początku sezonu. Prawdę mówiąc, prawdopodobnie mieli to, ale nie wykorzystali tego, ale w miarę upływu sezonu nadal utrzymywali tę niewielką przewagę. W przeciwnym razie Mercedes od czasu do czasu przewracał stronę, ale ogólnie nadal mieli najlepszy samochód wyścigowy,- zakończył Smedley.