Pierwszy człowiek w drużynie Ferrari, Mattia Binotto, planuje tej zimy z Carlos Sainz usiąść przy stole negocjacyjnym i przedyskutować swoją przyszłość w zespole z Maranella. Hiszpan był zdecydowanie pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu, bo ostatecznie wyprzedził też nieoficjalnego zawodnika numer jeden w klasyfikacji generalnej. Charles Leclerc.
Sainz jest Ferrari dołączył po wyjeździe Sebastian Vettl i dostał dwuletni kontrakt. W tym roku przejechał swój najlepszy sezon w Formule 1, czterokrotnie kończąc na podium i zajmując piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców.
Dzięki temu również zajął pierwsze miejsce Charles Leclerc, który jeździ dla Ferrari od sezonu 2019. Razem pomogli włoskiej drużynie wspiąć się na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów po tym, jak stracili prowadzenie w ostatnich trzech wyścigach McLaren.
Po ostatnim wyścigu w Abu Dabi, na którym jest Sainz zwieńczony sezon na trzecim miejscu, są szefem zespołu Binotta żartobliwie zapytał, czy może to nie najlepszy moment na przedłużenie kontraktu z Hiszpanem, mimo że ma w kieszeni kontrakt na jeszcze jeden sezon.
„Myślę, że Carlos ma świetny sezon” odparł binotto. „Kiedy rok temu podpisaliśmy kontrakt, powiedzieliśmy, że ta zima będzie dobrym momentem, aby usiąść i przeanalizować sezon. To jest coś, co na pewno zrobimy”.