in ,

VETTEL przyznaje, że jest szczęśliwszy w ASTON MARTIN niż w FERRARI

Brzmi to dość dziwnie. Zaledwie dwa lata temu Sebastian Vettel był największym pretendentem Lewisa Hamiltona, aw tym sezonie kilkakrotnie zatrzymywał się w pierwszej części kwalifikacji z Aston Martinem.

Zdjęcie: HB Press

Dla większości kierowców byłby to powód do rozczarowania. Ale Sebastian Vettel jest wyraźnie innym typem zawodnika. Także z rola drugoplanowa w Formule 1 czterokrotny mistrz świata jest bardzo szczęśliwy. W wywiadzie dla szwajcarskich kolegów z Widok, powiedział, że jest szczęśliwszy niż wcześniej o godz Ferrari.

Chociaż z Włosi latami walczył o tytuł mistrza, ale jak wiemy bezskutecznie. "Cóż, moje odejście z Ferrari mogło być trochę dziwne. Pod tym względem jestem teraz szczęśliwszy niż wcześniej,"Wyjaśnił Czarownica, który w 2015 roku przyjechał do Ferrari, aby zdobyć z nimi mistrzostwo. Drużyna z Maranella często dobrze zaczynał sezon, ale pod koniec - zwykle po wakacyjnej przerwie - jest Mercedes dodał gazu i ostatecznie zajął pierwsze miejsce. W zeszłym roku było więcej niż oczywiste, że chemia między nimi Vettomlo in Ferrari całkowicie zniknął. Krążyły nawet pogłoski, że Niemiec może przejść na emeryturę. "Ale nigdy nie chcę żałować czasu spędzonego w Ferrari, nawet jeśli mój planowany sukces się nie powiódł. Chcieliśmy zostać mistrzami."

Wszyscy w Aston Martin mają nadzieję, że w sezonie 2022 będą mieli bardziej konkurencyjny samochód wyścigowy, którym Vettel będzie mógł walczyć o wyższe miejsca niż w tym roku - Fot. HB Press

Z nowymi zasadami teraz o godz Aston Martin mają nadzieję mieć w sezonie 2022 jeszcze konkurencyjny samochód wyścigowy, podobnie jak w tym roku, kiedy ucierpieli na skutek wprowadzenia przepisów aerodynamicznych. Czy to będzie dla nich naprawdę się udało, ale jednocześnie jest wpisany gwiazdy. "Nowe przepisy dają wszystkim nadzieję. Teraz musimy poczekać rok i zobaczyć, czy wszystko pozytywnie się rozwinie - we wszystkich obszarach. Krótko mówiąc, musimy zobaczyć, czy wszyscy naprawdę się zbiegną i czy naprawdę będzie więcej wyprzedzania.To właśnie obiecał Ross Brawn po wprowadzeniu tego nowego przepisu technicznego.                       

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

ECCLESTONE nie wierzy w powrót HAMILTON: „Czas na nowy sen”

WOLFF w końcu patrzy na WIĘKSZY OBRAZ: „Są gorsze rzeczy”