Niestety jest to wyjątkowy egzemplarz, jaki Fordy przygotowały na tegoroczne targi konwerterów SEMA w Las Vegas, i nadali mu imię Litowy Mustang.

Został ubrany w jasnoszarą obudowę z detalami sugerującymi elektryczność i jest napędzany silnikiem elektrycznym maksymalna moc 691 kW (900 KM). W przypadku samochodów elektrycznych, ze względu na natychmiastową obfitość momentu obrotowego, wielokrotne przełożenia nie są konieczne, co oczywiście nie oznacza, że całości nie da się odtworzyć, a nawet z silnikiem elektrycznym można zapewnić i zainstalować wiele przełożeń w samochodzie sześciobiegowa manualna skrzynia biegów.

Ale inaczej Litowy Mustang wyróżnia go również od swoich benzynowych towarzyszy duży ekran na konsoli środkowej, który w przyszłości może stać się stałą gwiazdą nawet w konwencjonalnych modelach Forda. Ford planuje zaangażować się w kolejnych latach w walce o coraz większy udział, którą reprezentować będą pojazdy elektryczne.
