in , ,

PONOWNIE HAŁAS KOMUNIKACJI między VETTEL a zespołem FERRARI

Sebastian Vettel zapytał przez radio swój zespół, jaką strategię zastosować. Odpowiedź otrzymał późno, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Już na eliminacjach był hałas pomiędzy Niemcom i zespół. Podobny do w Sylvestonjest Czarownica po kwalifikacjach było cicho. Zespół, że tak powiem, odwzajemnił przysługę w wyścigu.

„Powiedz mi, jak szybko powinienem się ścigać” - zapytał w połowie wyścigu Czarownica. Ale oprócz słowa „rozumiemy” nie dostał od inżyniera wyścigowego Riccardo Adamiego, odpowiedzi. Po pięciu okrążeniach zespół zapytał go, co myśli o pomyśle ukończenia wyścigu na miękkich oponach. Niemiecki gniewnie odpowiedział: „Ach, bo już cię o to pytałem” i dodał kilka odważnych, które nie dotarły do ​​​​powietrza.

Po wyścigu koledzy z Niebopowiedział: "Byłem już trochę zdenerwowany, ponieważ kilka razy pytałem, jak ukończymy wyścig. Nawet wtedy myślałem o ukończeniu wyścigu bez zatrzymywania się. Potem kazali mi przyspieszyć i tak zrobiłem” Zatem odpowiedź brzmi: tak Niemiecki naprawdę przyspieszył i wszystko wskazywało na to, że zespół ponownie wezwie go do boksów. Dopiero wtedy zapytano go, czy skończy na tych oponach. Oczywiście był niechętny i było to słychać w radiu.

Chodzi o samą strategię i powolną komunikację Czarownica powiedział: »Dużo ryzykowaliśmy, ale ostatecznie nie mieliśmy nic do stracenia. Gdybyśmy zjechali do boksów, ukończyłbym wyścig gdzieś na 11. miejscu, a więc poza punktami. Jesteśmy trzema lub czterema zespołami na tym samym poziomie i trudno byłoby nas wyprzedzić. Patrzeć Ricciardo, który zatrzymał się w boksach i dlatego skończył poza punktami. «

Ralf Schumacher potępił takie nieporozumienie i powiedział: „Ferrari, to nie w porządku. Oni nawet nie rozumieli, co Sebastian chciał powiedzieć.” Mimo to w końcu wyszło dobrze, bo tak Czarownica z jednym przystankiem mniej, zajął 7. miejsce.

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

Chanoch NISSANY: Najbardziej niezwykły kierowca F1 wszechczasów

BOTTAS: Tegoroczna WALKA o mistrza świata jest już PRAWIE PRZEGRANA