in

Jochen RINDT został śmiertelnie ranny 50 lat temu

1970 września 1 roku Jochen Rindt został śmiertelnie kontuzjowany w Monza. Szwajcarska legenda dziennikarstwa FXNUMX, Roger Benoit, w ten sposób pamięta ten pamiętny dzień.

Nawet dzisiaj, 50 lat po jego śmierci w Monza, ludzie nie są jedynymi, którzy widzą, czy był Jochen Rindt w rzeczywistości Niemiecki ali austriacki. Urodził się 18 maja 1942 r do Moguncji, pochowany w Gradac, 11 września 1970.

Kot sierota z obywatelstwem niemieckim dorastał z dziadkami w Austria. Rodzice Jochena, którzy są w środku do Moguncji prowadzili młyn do przypraw, zginęli w 1943 roku w nalocie na Hamburg. Dziadek Jochena chciał, aby jego wnuk został Niemiecki. „Ale czuję się bardziej jak Austriak” zwykle odpowiadał na pytanie dziennikarzy Rindta.

Wspomnienia legendy dziennikarstwa F1, Rogera Benoita, tej pamiętnej niedzieli w Monza

5 września 1970 V Monza jest ciepły letni dzień. Tuż po godzinie 11 siadamy razem na ścianie w dołach. Wydmuchujemy dym w powietrze. Jochen zwyczajny w dużych okularach z ciemnymi soczewkami, ja jak zielony mężczyzna z zaledwie dziesięcioma rasami pod paskiem i cygarem w dłoni. Robiąc to, muszę powiedzieć, że tak Rindta palił jeszcze bardziej niż później niesławny James Hunt.

Najlepszy przyjaciel Rindta Jackie Stewart przyszedł i powiedział: - Jochen, przestań to gówno. W przeciwnym razie nie będziesz żył długo! „

Rindta zaśmiał się z tego stwierdzenia i znowu pociągnął. Około cztery godziny później był Gwiazda lotosu a lider mistrzostw świata nie żyje.

Zmarł o 15.45 w niesławnym Paraboliki. Podczas ostatniego treningu jeden z kontrowersyjnych wewnętrznych wałków hamulcowych na jego wejściu pękł przy wjeździe do niego przy 280 km / h. Lotos 72.

Rindt, który oczywiście nie był prawidłowo zapięty pasem bezpieczeństwa, uległ wypadkowi, w którym zderzył się z poręczą po lewej stronie, katapultował się z samochodu wyścigowego stopami do przodu. Kierownica i deska rozdzielcza rozdarły mu klatkę piersiową, tętnicę szyjną i przecięły tchawicę. „Natychmiast umarł” powiedział Stewart i zatrzymał wszystkie plotki. Podróż karetką do szpitala była zupełnie niepotrzebna.

Rindtowo żona Nino trzeba było pocieszać w dołach. Kiedyś ujawniła czasopismu dla kobiet: „Kiedy zobaczyłam w witrynie sklepowej czarną sukienkę, kupiłam ją. Wiedziałem, że na pewno będę tego potrzebować! „

Śmierć była tematem tabu w rodzinie Rindt, pomimo wyścigów Jochena. Córka Natascha była wtedy jeszcze dzieckiem. Był 9 maja 1969 roku Jochen Rindt napisał do szefa Colin Chapman, który był już wtedy znany z lekkiej konstrukcji swoich samochodów wyścigowych: "Martwię się. Musimy wzmocnić niektóre części. Jeśli naprawdę chcesz zaoszczędzić na wadze, mogę zrzucić kilka kilogramów! ”

Domokrążca, który zawsze zachowywał się jak brytyjski dżentelmen, nie pozwalał na żadną krytykę. „Samochód wyścigowy jest najlepszy, jeśli zaraz po wygranej eksploduje na poszczególne części”. Lotus 72, pierwszy samochód Formuły 1 w kształcie klina, powstał 50 lat temu Genialne posunięcie Chapmana. Rindt zanotował już pięć zwycięstw na Monzie. On wydawał się niezwyciężony. Ale przez cały czas myślał o tym, żeby już nie występować.

Jego przyjaciel z dzieciństwa w Grazu, Helmut Marko, powiedział: „Jochen zdał sobie sprawę, że w Lotusie jest śmiertelnie zagrożony. Jakoś mu to wystarczyło, nie ufał już Chapmanowi. Chciał skupić się na swoim zespole Formuły 2, który prowadził z przyjacielem Berniem Ecclestone'em. Powinienem pojechać tam z Fittipaldim, żeby dla niego pojechać.

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

FORMUŁA 2: SCHUMACHER ze zwycięstwem w wyścigu głównym tylko 3 punkty za SHWARTZMANEM

BOTTAS: Nie jestem pewien, jak bardzo jest szczęśliwy RED BULL z zakazem TRYBU PARTY