in ,

Sebastian VETTEL: Dzięki Bogu na trybunach nie było FANÓW

Rozczarowujący weekend GP Włoch dla Ferrari zakończył się dla Sebastiana Vettela awarią hamulców w jego SF1000 na początku wyścigu.

Niemiecki powiedział po wyścigu bez włosa na języku, że tak „prawdziwe błogosławieństwo”, to w Monza na miejscu nie ma kibiców, których można by zobaczyć Najgorszy domowy wyścig Ferrari w ostatnich dekadach.

Czarownica zakwalifikował się do wyścigu dopiero na 17 miejscu, Charles Leclerc ale przed startem wcale nie wyglądało to lepiej, jak startował 13. miejsce. Stabilny nadal borykali się z problemem, który towarzyszył im również w Belgii, niekonkurencyjnym setupem z małą siłą docisku, co jest oczywiście niezwykle ważne na szybkie tory na Monzy.

„Na pewno jest to teraz bardzo trudne dla nas, dla całego zespołu” - powiedział wysiadając z samochodu. „Mega frustrujące, oczywiście. Nie wiem co powiedzieć. Nawet nie siedzisz w samochodzie, żeby cokolwiek zrobić, więc dla mnie też jest to bardzo frustrujący dzień”.

Wyścig upłynął pod znakiem poważnego wypadku Charlesa Leclerca, który stracił panowanie nad pojazdem w Parabolicy. Ferrari pozostało bez rankingu obu kierowców w Monzy po raz pierwszy od 1995 roku.

„Oczywiście, gdybym mógł wybierać, to nie chcę tu być i odpowiadać na pytania, teraz chciałbym być w samochodzie i na torze – i to nie z tyłu, ale z przodu, ale czasem po prostu nie możesz wybrać”.

Sebastian Vettel odjeżdża Ferrari po zakończeniu sezonu, co oznacza, że ​​był to ostatni wyścig w tym sezonie Monza dla niego jako kierowcy Ferrari. Niemiec przyznał, że chyba dobrze, tak zagorzali fani nie byli przy torze, aby być świadkami tak słabego występu zespołu.

„Trudne czasy są częścią życia i częścią sportu, ale w tej chwili nie sądzę, aby to było sprawiedliwe dla wszystkich facetów, którzy tak bardzo się starają, że jesteśmy tacy źli” powiedział. „Z drugiej strony to rzeczywistość, w której się znajdujemy i oczywiste jest, że jesteśmy źli. Szczególnie boli tutaj, podczas wyścigu u siebie – i myślę, że to chyba prawdziwe błogosławieństwo, że nikogo nie ma na trybunach”.

Nic bardziej radosnego prognozy Czarownica nie ma nawet jubileuszu Tysięczny wyścig Ferrari w Formule 1, które odbędzie się pod koniec tygodnia w Mugello. „Widzisz, gdzie jesteśmy. Mam nadzieję, że w Mugello będziemy trochę lepsi, ale to nie znaczy, że będziemy walczyć o podium.”

Dodaj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. * Oznacza pole wymagane

GP WŁOCH, wyścig: Oświadczenia z TRZECI PIERWSZYCH

Wraz z wycofaniem protestu FERRARI saga RACING POINT dobiegła końca