Niemiecki zwracał na siebie uwagę nie tylko podium w wyścigu GP Węgier, którą później przegrał z powodu dyskwalifikacji, bo w jego samochodzie zabrakło paliwa, ale ostatnio zwraca na siebie uwagę w pozytywny sposób, jak stara się chronić przyrodę.
34-latek z Heppenheima nie dotyczy portale społecznościowe, więc jego działania przez długi czas pozostawały niezauważone. Skończyło się to, gdy pojawił się materiał filmowy pokazujący, jak pomaga do czyszczenia trybun po wyścigu v Silverstone. Stwierdzono również, że był zawodnikiem zespołu Aston Martin otwarto w Austrii hotel dla owadów, gdzie uczył miejscowe dzieci o znaczeniu owadów, zwłaszcza pszczoły, w ochronie przyrody. Niemniej jednak Niemiecki nadal nie widzi sensu samodzielnego wkraczania w świat portali społecznościowych.
„Oczywiście są to bardzo dobre kanały, dzięki którym można dotrzeć do wielu ludzi” – powiedział gazecie Dziennik Sportu. "Ale to zależy od tego, co chcesz osiągnąć: czy chcesz pokazać, jakie skarpetki nosisz, czy chcesz osiągnąć więcej?– podkreśla znacząco Czarownica, czyli prawdopodobnie s wskazał palcem także wielu kierowcom Formuły 1”.Jeśli mam ważną wiadomość, nie potrzebuję własnej platformy, aby ją rozpowszechniać. Wiadomość dotrze do ludzi. Bardziej chodzi o właściwe kroki. Jeśli uda mi się zainspirować tym jedną osobę, to wystarczy. Nie prowadzę kampanii, zrobiłem to dla siebie i jako przykład dla innych," Kończy się czterokrotny mistrz świata.