W ramach przeprosin powiedział, że tak ważne spotkania i że musiał przejść”pilne sprawy". O przyszłej współpracy z Uralkali ale nie mógł nic powiedzieć, bo muszą v w następnym tygodniu wyjaśnić, ponieważ jest ich również wiele zagadnienia prawne.
Jak już wiadomo, jest Amerykańska drużyna dziś trzeci dzień testów w Barcelona przeprowadzone bez wpisu sponsora imiennego Uralkali i charakterystyczny Rosyjskie flagi na samochodzie wyścigowym. Oczywiście od razu pojawiły się pytania, jaki byłby wynik tego posunięcia Haas. Jak już wspomniano, odpowiedzialne zespoły zdecydują w w następnym tygodniu, gdzie zdaniem ekspertów możliwe scenariusze, co również może mieć wpływ skład wyścigowy.
Ale przede wszystkim chciał Steiner najpierw to wyjaśnić zgromadzonym mediom istnienia zespołu Haas w każdym razie nie jest zależny od ich sponsora tytularnego Uralkali. Już w poprzednich latach prowadził drużynę bez głównego sponsora Gene Haas sięgnął głębiej do kieszeni. W przeciwnym razie Amerykanin nie lubił tego robić, zwłaszcza gdy wszystko szło dobrze na boisku sportowym. Dlatego też potrzebowali dużego sponsora, takiego jak Uralkali. Ale ich przyszłość jest teraz Dział prawny, mówi Steiner. To brzmi tak, jakby o godz Haas sprawdzone pod kątem ewentualnego rozwodu lub wypowiedzenie umowy.
Trudna pozycja dla Nikity Mazepina
Jeśli naprawdę będzie separacja między Haas in Uralkali, jak będzie wyglądać przyszłość Nikita Mazepina w zespole? W końcu jest synem Dimitrija Mazepin, szef Uralkali. Tutaj Steiner zręcznie uniknął. Powiedział, że to powinno być rozwiązane. To na pewno nie jest wyraźne zaangażowanie, czego Steiner też nie może dać. "Tu chodzi o rządy, a ja jestem wobec nich bezsilny. Musimy zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie.” Oprócz rozwodu z Uralkali, może dla Nikita Mazepina stwarzał problem zakaz podróży obywateli rosyjskich do niektórych krajów goszczących wyścigi Formuły 1.
Wielu już zastanawia się, kto wystartuje w wyścigu otwarcia w Bahrajn – a na testach przed nią – siedziała o godz Mick Schumacher w drugim samochodzie zespołu Haas. Jeszcze inni widzą w tej sytuacji, że mogliby np. Michael Andretti znalazł się w Formule 1 wcześniej niż pierwotnie planowano na 2024 rok. Bo jeśli Gene Haas nie będzie chciał grzebać głębiej w kieszeni, drużyna może wędrować po posiadłości klanu Andrettiego. A Formuła 1 nadal miałaby amerykański zespół.