Piąty etap jest ważny przez najtrudniejszy podczas całego rajdu Dakar W Arabii Saudyjskiej. Szlak składał się z piaszczystych dróg i kamienistych odcinków niosących ze sobą wiele niebezpieczeństw. Odegrał też ważną rolę nawigacja. Już na starcie kilku zawodników zgubiło się, tracąc tym samym ważne minuty na nartach 456-kilometrowe odcinki.
Benavides również objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, wygrywając etap
Najszybciej poradził sobie z tym wśród motocyklistów Kevin Benavidez (Honda) i tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Argentyńczyk minął linię mety minutę wcześniej Jose Ignacio Corney (Honda), co oznacza, że Benavides prowadzi w klasyfikacji generalnej z różnicą 2:31 minut wcześniej Xavier de Soultrait (Husqvarna).
Srebrzyk przejął inicjatywę wcześnie, Dereń był jednak stale zagrożony. Jest po 74 kilometrach Dereń wyprzedził de Soultraita i Benavidesa, który spadł na trzecie miejsce. Przez długi czas wydawało się, że tak będzie chilijski wygrał etap, ale tak się stało Benavides zyskał i znacznie wyprzedził na ostatnim etapie Corneja. Pomimo tego wszystkiego udało mu się znacznie skoczyć w górę stołu, przechodząc od dziewiątego do drugiego trzecie miejsce.
Joanna Barreda (Honda) miał najtrudniejszą pracę, ponieważ musiał występować na scenie zacznij pierwszy. A jeśli nadal był na trzecim miejscu po pierwszej sekcji, to skończył 17 minut za nim, bo w międzyczasie się zgubił. Po prostu usiadł 17 miejsce. Toby Cena (KTM) ukończył etap jako trzeci, Ricky Brabeck (Honda) wypadła z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej.
Wygrał Giniel de Villiers, daleko w tyle został Carlos Sainz
Giniela de Villiersa (Toyota) wygrała 456-kilometrowy etap, uważany za najtrudniejszy w tegorocznym Rajdzie Dakar. Poprowadził ich do mety za nimi Briana Baragwanatha (Century) i zorganizował podwójne świętowanie w RPA. Stefana Peterhansela (Mini) zajął trzecie miejsce, przedłużając prowadzenie w klasyfikacji samochodowej o dodatkowy etap.
De Villiersa Wyznaczona trasa, która składała się głównie z piaszczystego podłoża i kilku obszarów skalistych, zajęła 5:09.25 godziny. Jego rodak przekroczył linię mety zaledwie 58 sekund za nim i tylko nieznacznie przegapił zwycięstwo etapowe. Baragwanatha zajął już drugie miejsce w prologu, aby zaskoczyć Dakar.
Legenda Dakaru Carlos Sainz (Mini) miał dopiero dziewiąte kłopoty. Hiszpan był o 15 minut wolniejszy niż de Villiers a tym samym stracił kontakt z Peterhansel in Al-Attiyah, którzy obecnie walczą o wspólne zwycięstwo. Sainz in Sebastiena Loeba (Prodrive) na początku etapu jechał w złym kierunku i stracił ważne minuty.
Jest wśród ciężarówek Dmitry Sotnikov już wczoraj liderem w klasyfikacji generalnej. Przed drugą w rankingu Białorusią Vijazovic (MAZ) ma w sumie pół godziny. Wygrał dzisiejszy etap Andrey Karginov (Kamaz).