Jest sobota Sebastian Vettel zgodnie z kwalifikacjami, które były dla Aston Martin tylko jedno rozczarowanie (sam zajął 17. miejsce startowe), chciał ekscytujący wyścig. Pragnienie tego Niemca 24 godziny później chyba tego żałował.
W przeciwnym razie tak jest Czarownica w początkowej fazie wyścigu skorzystał z licznymi kraksami, etapami samochodu bezpieczeństwa i przerwami, a nawet znalazł się na torze ósme miejsce, ale później jest też rajdowarką Aston Martin złapany w chaosie na torze Jeddah. "To szło w naszym kierunku i byliśmy na dobrej pozycji w wyścigu, chociaż było jasne, że przekraczamy nasze możliwości i że w ogóle tam nie pasujemy. Ale z 17 pozycji startowej awansowałem do pierwszej dziesiątki, dawałem z siebie wszystko na startach i za każdym razem zyskiwałem kilka miejsc. Więc zrobiliśmy wszystko dobrze. Ale wtedy też nam się to przytrafiło."
Jest w 23. rundzie Vetta uprzedzony Yuki tsunoda. "Oczywiście to całkowicie zrujnowało nasz wyścig. To niefortunne, że Yuki wyrzuciła nas z wyścigu. Oczywiście w tej sytuacji trzymałem się przeciw i myślę, że zostawiam wystarczająco dużo miejsca. Ale nagle coś uderzyło mnie od tyłu. W tym momencie wyścig był już dla nas zakończony." Tsunodę dostał karę za ten manewr 5 sekundy. "Przeprosił mnie i to jest w porządku, może się zdarzyć,"Jest Czarownica poinformował o kolizji. "Ale szkoda, zarówno dla mnie, jak i dla niego, bo i tak był szybszy. Na pewno wyprzedziłby mnie na okrążeniu lub dwóch.” Po tym wypadku jego samochód wyścigowy był ranny, co spowodowało, że się cofnął, a trzy okrążenia później doszło do znowu zderzenie, tym razem z przyjacielem i byłym kolegą z drużyny Kimi Raikkonen.
"Bez pierwszego incydentu drugi w ogóle by się nie wydarzył, bo byłem daleko przed nim. Ale jeśli... to nie ma teraz znaczenia,On mówi Czarownica, co w związku z bliskim spotkaniem z przyjaciółką Kimi żartuje też: "Nie wiem, dokąd jechał. Zakręt poszedł w lewo. Może chciał skręcić w prawo.Żart, ale ma poważne podłoże. "Nie wiem dokładnie, co się stało. Zakręt należał do mnie i nie było miejsca dla dwóch zawodników, więc musiałem odciąć gaz,On dodał Niemiecki, który jest trzy okrążenia przed końcem swojego Aston Martin zaparkowany w garażu. "Mieliśmy nadzieję pozostać na kolanach i znaleźć się na jakimś samochodzie bezpieczeństwa, ale tak się nie stało."Jego Podsumowanie po wyścigu jest następujący: „Podobnie jak dzisiaj, w tym sezonie często radziliśmy sobie dobrze. Było zbyt wiele ras, w których jakoś nic się nie łączyło. Szkoda, ale to nic nie da. Musimy kontynuować, a przede wszystkim upewnić się, że wcale nie jesteśmy w tle, ale dużo bardziej z przodu."